A jednak po naszemu;-))(podbitka)
Dopielam swego i jest po mojemu i to chyba najwazniejsze bo to mi ma sie podobac moj domek;-) Od razu daszek nabral innego wygladu. Edyko nie wiem jak to bylo w projekcie patrzylam na inne gammy i jakos tak wogole maja calkiem inne krokwie nasze sa bardzo grube i dlatego podbitka jest bardziej widocznaOczywiscie nie obeszlo sie od drobnej reprymendy dla 'fachowcow' od mojego taty, po prostu chcieli isc na latwizne i nie chcialo im sie dobrze podocinac desek w rezultacie na niektorych wykonczeniach pozostaly ubyki ktore chcieli latac klinami ha ha normalnie smiechu warte. Na szczescie wzieli sobie do serca i poprawili co trzeba. Az sie boje pomyslec co by bylo gdyby nie moj tata, ktory ma reke na pulsie, jak nie dopilnujesz to odwala fuszerke eh szkoda slow. W kazdym badz razie maja konczyc na dniach;-) W SRODE LECIMY DO POLSKI wiec rezultat zobaczymy na zywo , a od poniedzialku wchodzi ekipa od tynkow. Juz nie moge sie doczekac jak to czlowiek czeka na takie wyjazdy;-) Mam nadzieje ze pogoda nam dopisze. Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych nasza budowe. Oto kilka aktualnych fotek Buzka!!!